Niemcy przyznają, iż drużyna Juergena Kloppa tak dobrze radziła sobie w Bundeslidze w tym sezonie, gdyż świetnie ze swoich ról wywiązywali się nominalni rezerwowi. Przede wszystkim zwrócono uwagę na Roberta Lewandowskiego, który gdy tylko trzeba było zmieniał najlepszego strzelca drużyny, Lucasa Barriosa i wspomagał zespół.
Reprezentant Polski, który stał się "ukochanym dżokerem" trenera Kloppa, na 17 spotkań pierwszej rundy, aż 15 razy zostawał wprowadzony na boisko. Pod tym względem lideruje w całej Bundeslidze.
