Żalił się jednak przede wszystkim dziennikarzom, z zainteresowanym spotkał się dopiero wczoraj.
- Ustaliliśmy, że lepiej, jak wróci na miejsce, które zajmował latem. To była przyjacielska rozmowa, Paweł przyjął to po męsku - zapewnia Wojciechowski.
Janas wczoraj tradycyjnie telefonów nie odbierał, jego asystent Piotr Stokowiec do wieczora utrzymywał, że nie został jeszcze o tych zmianach oficjalnie poinformowany. Ale obaj nie mogą być zaskoczeni.
- Paweł spodziewał się tego - mówi Wojciechowski.
Trudno, by było inaczej, skoro od kilku tygodni były selekcjoner dowiadywał się z mediów o kandydatach na swoje miejsce: np. o tym, że jego pracodawca dzwonił do Piotra Nowaka, zastanawiał się nad zatrudnieniem Erwina Koemana czy Ryszarda Wieczorka. Wczoraj, przed wizytą u Wojciechowskiego, Janas mógł też przeczytać w "Fakcie", że dzień wcześniej w tym samym miejscu gościł Dragomir Okuka. Czy to właśnie były trener Legii i Wisły Kraków zostanie jego następcą?
Afrykański stoper Hearts of Oak Akra ma przylecieć do Polski 18 stycznia. - Transfer do tego klubu będzie dużym krokiem dla mojego piłkarza - mówi menedżer Charlie Baffour, na temat transferu zawodnika do Wisły.
Dodaje jednak, że bardzo zainteresowani Alhassanem są także działacze Legii Warszawa. Pytanie czy to tylko gra sprytnego menedżera, czy też szykuje się ciekawa rywalizacja o zatrudnienie piłkarza, który ma już na koncie występ w seniorskiej reprezentacji Ghany.
